Forum www.kolorowebabelki.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pocałunki...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolorowebabelki.fora.pl Strona Główna -> Uczucia.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SmallAnnie




Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakóóóów x]
Płeć: Kobitka

PostWysłany: Pią 21:52, 07 Lis 2008    Temat postu:

.psychodela. napisał:
i to co do niego czujesz/ czulas to jeszcze nie milosc .

Chodziło mi o to że już kiedyś poczułam prawdziwą miłość.
Do mojego byłego... Chodzimy do jednej klasy i on pojechał pod koniec roku na zieloną a ja nie...i tam w równoległej klasie poznał jakąś laskę.
On nie był we mnie prawdziwie zakochany (choć doszły mnie słuchy że żałuje ze to sie tak skonczyło), ale ja w nim tak... Cierpiałam po nim conajmniej półtora miesiąca... A pierwsze dwa tygodnie po zerwaniu byłam nie do życia ,wszystko było mo obojętne, nie mogla przestac o nim myslec, płakałam, nie spałam, nie mogłam jeść... NIC!
Może dlatego teraz nie umiem tak zaangażować się w związek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Expectance
wszystko mnie przerasta.



Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ..z domu..
Płeć: Kobitka

PostWysłany: Pią 22:13, 07 Lis 2008    Temat postu:

`rozumiem co czujesz. ^^
a czy jest Ci z nim dobrze? rozumiecie się. ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusiowa.
zapatrzona w nicość.



Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobitka

PostWysłany: Pią 23:10, 07 Lis 2008    Temat postu:

'prawdziwą miłość' poczułaś do tego co teraz z nim jesteś? Czy do kogoś innego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SmallAnnie




Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakóóóów x]
Płeć: Kobitka

PostWysłany: Sob 22:50, 08 Lis 2008    Temat postu:

Prawdziwą miłość poczułam mojego byłego (B.), z ktorym zerwałam pod koniec roku szkolnego bo znalazl sobie inną i ja sie o tym dowiedzialam (długo by gadać).
Z kolei jak w wakacje poznalam mojego aktualnego (S.) chlopaka, to myslalam ze tez jestem w nim tak bardzo zakochana jak bylam w B., ale okazalo sie inaczej po tym jak poprosil mnie o chodzenie przez sms. Zaczelam dostrzegac w nim wady typu 'wcale nie jest taki ladny', 'nie ma hobby' itp.
W B. nie dostrzegalam zadnych wad, byl dla mnie idealny. Wiedziałam ze nie jest piękny ale mi to nie przeszkadzało. Nic mi nie przeszkadzało. Umiałam mu wszystko wybaczyć. Do czasu zielonej szkoły. Gdy dowiedziałam sie o innej to juz mnie przeroslo. Tego nie umialam wybaczyc.
Magia zwiazku z S. skończyła się wraz z wakacjami. Jak zaczal sie rok szkolny, i spotkalam sie z B. (chodzimy do jednej klasy) to z S. było coraz gorzej. Przypomniałam sobie momenty z B. ktore przezylismy pod koniec roku szkolnego i S. juz nie byl taki idealny. Dostrzegłam ze nie jestem tak szczesliwa jak wtedy gdy bylam z B. Zrozumiałam ze nie moge mieć chlopaka ktory nie mam hobby, swojego zdania, osobowosci, charakteru...
To skomplikowane, wiem, ale gdybym mogla cofnąć czas do zielonej szkoły, to pojechałabym na nią i by nie doszło do tego że B. znalazł sobie inną. Z drugiej strony teraz z rozsądku do niego nie wróce. Wybaczyć jest łatwo ale nie ma sie pewnosci ze to sie nie powtorzy.
Pogmatwane to, więc w skrócie: Wydawało mi się że w S. jestem prawdziwie zakochana, ze jest idealny, ze bede z nim szczesliwa jak z B. i że pozwoli mi o B. zapomnieć. Z czasem jednak okazalo sie ze idealny nie jest, i uczucie minelo...
Ech, poplątałam to, więc nie wiem czy zrozumiecie. Jak jakies niejasności to pisać... :P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SmallAnnie dnia Sob 22:53, 08 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Expectance
wszystko mnie przerasta.



Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ..z domu..
Płeć: Kobitka

PostWysłany: Sob 23:22, 08 Lis 2008    Temat postu:

^^ bardzo dobrze Cię rozumiem.
skoro to uczucie przemineło to nie ma po co go na siłę ciągnąc.
na pewno znajdzie się ktoś jeszcze z którym będziesz tak szczęśliwa jak z B.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Luxe
i'm a pop-star!



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cracow City.
Płeć: Kobitka

PostWysłany: Nie 13:39, 21 Gru 2008    Temat postu:

Hmm u mnie pierwszy pocałunek był trochę spontaniczny...
To były wakacje 2007, dyskoteka w Grecji, poznany tam Polak - Bartek (wtedy miał 21 lat). Duuużo alkoholu i buzujące w nas hormony. No i tak wyszło. Więc szkoda, że mój pierwszy pocałunek był z nowo poznanym facetem, kiedy ja byłam najebana i gotowa na wszystko ;/ Ale i tak, z tego co pamiętam, podobało mi się ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Casetti
Mnie już tu nie ma !



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śl.

PostWysłany: Czw 18:31, 15 Sty 2009    Temat postu:

De Luxe napisał:
Hmm u mnie pierwszy pocałunek był trochę spontaniczny...
To były wakacje 2007, dyskoteka w Grecji, poznany tam Polak - Bartek (wtedy miał 21 lat). Duuużo alkoholu i buzujące w nas hormony. No i tak wyszło. Więc szkoda, że mój pierwszy pocałunek był z nowo poznanym facetem, kiedy ja byłam najebana i gotowa na wszystko ;/ Ale i tak, z tego co pamiętam, podobało mi się ;]

to ile tyś miała lat?



Mój pierwszy raz? No to na komersie w 6 klasie. z chłopakiem byłam wtedy juz 3 miesiące ale to było to coś. mi się bardzo podobało. nie wiem jak jemu ale było cudnie. z moim obecnym jeszcze nie było nic ale zapowiada sie dobra zabawa jutro w kinie. :) zmierzch :P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Casetti dnia Czw 18:32, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandarynka




Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golina [WLKP]
Płeć: Kobitka

PostWysłany: Pią 9:12, 12 Cze 2009    Temat postu:

.psychodela. napisał:
Moj pierwszy jak to nazwane zostalo 'powazniejszy' pocalunek byl z mojej inicjatywy.
Tzn. chlopak probowal , nie wyszlo a pozniej sama to zrobilam.
anywayyws.
Pocalunki musza byc zawsze spontaniczne.


Dokładnie. ;D
Chłopak nie umiał zacząć się całować, ale jak ja zaczęłam to był boski. ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolorowebabelki.fora.pl Strona Główna -> Uczucia. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin